Czy ktoś wierzy, czy nie wierzy,
jestem sobie mały jeżyk.
Bardzo ostre igły moje,
więc nikogo się nie boję.
Często w cieniu sobie siedzę,
jem szkodniki, spulchniam glebę.
Jeżyk bardzo dobrze słyszy,
w nocy umie łowić myszy.
Gdy nadciąga groźna zima,
smacznie w norce spać zaczynam.
Pod pierzyną z suchych liści
pewnie mi się lato przyśni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.