Bije
dzwon na alarm,
już śpieszą strażacy.
Czasem w nocy – ze snu,
czasem w dzień – po pracy.
Śpieszą na ratunek:
tam płonie zagroda!
Gra trąbka – a czerwień
lśni na samochodach.
Pierwsi są na miejscu,
choćby szmat był drogi.
Pryska woda z węża,
syczy żar i ogień.
Gaśnie groźny pożar,
dym ku niebu pnie się.
Dzielna straż pożarna
ludziom pomoc niesie.
już śpieszą strażacy.
Czasem w nocy – ze snu,
czasem w dzień – po pracy.
Śpieszą na ratunek:
tam płonie zagroda!
Gra trąbka – a czerwień
lśni na samochodach.
Pierwsi są na miejscu,
choćby szmat był drogi.
Pryska woda z węża,
syczy żar i ogień.
Gaśnie groźny pożar,
dym ku niebu pnie się.
Dzielna straż pożarna
ludziom pomoc niesie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.